ROSJA–Sankt Petersburg i Moskwa praktyczne rady i wskazówki
- Uzyskanie wizy.
Uzyskanie wizy samodzielnie łatwe nie jest…, ale dla chcącego nic trudnego. Aby uzyskać wizę w Ambasadzie Federacji Rosyjskiej należy zadziałać z wielotygodniowym wyprzedzeniem LINK. Na spotkanie, które umawia się online można czekać nawet ponad miesiąc i termin wizyty może przypaść nawet… po planowanym powrocie. Proces uzyskania wizy może ułatwić i przyspieszyć biuro pośrednictwa wizowego – Rosyjskie Centrum Wizowe (nie mylić z licznymi pośrednikami wizowymi, którzy dodatkowo pobierają swoją prowizję). Pozwala to również uniknąć wielu pułapek, w które można wpaść po drodze (np. zakwestionowanie przez ambasadę aktualności zdjęcia dziecka, niezaakceptowanie ubezpieczenia na inne nazwisko jak w paszporcie itd.) ale jednocześnie zwiększa to koszty z około 338 zł do około 442 zł.
Na koszty składają się:
- 80 – 100 zł voucher turystyczny (zaproszenie od firmy turystycznej z Rosji,)
- 85 zł tyle kosztuje mniej więcej ubezpieczenie (musi zawierać informację, że obowiązuje na terytorium Federacji Rosyjskiej)
- 104 zł -opłata posrednictwa wizowego
- 153 zł – właściwa opłata wizowa.
- Trzeba też mieć aktualne zdjęcia, które kosztują między 25 a 40 zł.
- Dziecko ma zniżkę w postaci braku opłaty konsularnej ale w przypadku korzystania z pośrednictwa już za nie płacimy płacimy
- Kupno Rubli. Zawsze „na logikę”wydawało mi się, że lepiej jest w Polsce kupować walutę kraju docelowego, bo przecież unika się wtedy podwójnej prowizji za wymianę. Jakże się myliłem! Zdecydowanie bardziej opłaca kupić się Euro czy Dolary w Polsce i zamienić ja na miejscu na Ruble. Przykładowo w dniu kiedy kupowałem Ruble w Polsce po kursie 0,0610 za Rubla, Euro kosztowało w Polsce 4,34 zł. Oferowany kurs wymiany Rubli w Rosji wynosił wtedy 76,67 Rubla za jedno Euro. Za 100 Euro (434 zł można) było więc dostać w Moskwie 7667 Rubli. W Polsce za tą samą kwotę uzyskaliśmy tylko 7114 Rubli. W praktyce oznacza to że na każdych kupionych rublach odpowiadającym 100 Euro traciliśmy 552 Ruble czyli około 33 zł!!!! Więcej tego błędu nie powtórzymy… jak nie wierzycie policzcie kiedyś sami…
- Połączenia telefoniczne. Nie dajcie się zwieść że Rosja jest naszym sąsiadem i połączenia telefoniczne powinny być tanie. Na przykładzie sieci PLAY – połączenie wychodzące 8 zł /min, przychodzące 4,92 zł/min. SMS 2 zł, MMS 3 zł .Internet 4,3 zł /100 kB.
- Komunikacja miejska
W Saint Petersburgu kupiliśmy „kartę miejską“ na 10 przejazdów. Ktoś nam powiedział, że możemy z niej korzystać we dwójkę. Szybko okazało się, że da się rzeczywiście tak zrobić, ale trzeba zachować 10 minutowe odstępy przy wchodzeniu do metra. Takie utrudnienie zupełnie nie miało dla nas sensu. Aga postanowiła więc kupić jednorazowy przejazd i włożyła do automatu banknot 500 Rubli. Chwilę później z automatu posypały się złote żetony (automat wydaje żetony do pełnej kwoty), a my poczuliśmy się jak w kasynie przy wygranej „jackpot“. Zwrócić nie można było oczywiście ani karty ani żetonów.
W Moskwie najlepiej kupić kartę „Troika“ i doładować ją rozsądną kwotą. Uzyskaliśmy zwrotną kaucję za kartę, ale rubli które tam pozostały już nie…
- Brak przystosowań dla wózków i niepełnosprawnych.
Jeśli jesteś niepełnosprawny i poruszasz się na wózku inwalidzkim. Jeśli podróżujesz w Rosji z dzieckiem „radź sobie sam“. Takie przesłanie można odczytać od pierwszych chwil w Federacji Rosyjskiej. Nie piszemy tu tylko o starych stacjach metra, ale również o atrakcjach turystycznych i nowo powstałych centrach handlowych. Dużo noszenie, dużo proszenia o pomoc. Niestety!
Niesamowite jest to, że Rosja w ogóle nie promuje swojej kuchni narodowej. Na ulicach nie widać „rosyjskich restauracji“ i turyści wyjeżdżają często nie potrafiąc powiedzieć „co właściwie Rosjanie jedzą?“. Z jedzeniem, jak wszędzie, można trafić różnie. Często cena jest nieadekwatna do jakości i ilości jedzenia i łatwo wyjść z restauracji niezadowolonym. Warto korzystać z ogólnodostępnych ofert lunchowych. W Saint Petersburgu polecamy restaurację indyjską „Namaste“. Podczas naszej podróży zauważyliśmy że bardzo popularna jest tu kuchnia gruzińska (a na niej ciężko się zawieść 🙂 ) Odwiedziliśmy restaurację „Kazan-Mangal“ (okazała się tak dobra, że wróciliśmy tu też następnego dnia). W Moskwie polecamy gruzińskie „Megobali“. A jeżeli jesteście miłośnikami kotów polecamy kocią kawiarnię : link Obydwa ostatnio wspomniane miejsca znajdują sięblisko stacji metra Kitay-gorod.
- Bilety do popularnych atrakcji turystycznych.
W wielu obleganych przez turystów miejscach jak Peterhof koło Sankt Petersburga czy moskiewski Kreml nie trzeba zawsze stać po bilet w długiej kolejce. Bilety dostępne są zarówno w kasach, jak i w automatach. Czasami jest tak, że długa kolejka ustawiona jest tylko do jednej kasy, a po wejściu do budynku można wejść do drugiego pomieszczenia, w którym jest kilka kas do których nie ma kolejki.
- Wspólny język
To nadal zaskakuje, ale zdecydowanie łatwiej jest porozumieć się po polsku niż po angielsku. Jeśli nie znamy rosyjskiego, to nadal pytając się o cokolwiek w naszym języku mamy zdecydowanie większe szansę na zrozumienie, niż pytając po angielsku.